Oto lista najczęstszych błędów, z którymi spotykamy się na co dzień.
- Wyrzucanie mebli, łóżek przed dezynsekcją pluskiew.
Z wynoszonych mebli pluskwy mogą spadać na klatce schodowej i wrócić od razu do nas lub zasiedlić mieszkania sąsiadów. Jeśli sąsiedzi nie wykonają poprawnej dezynsekcji pluskwy mogą do nas powrócić w następnych pokoleniach. - Samodzielna walka z pluskwami.
Niestety często kończy się eskalacją problemu. Większość dostępnych preparatów to pyretroidy (szczególnie w formie rozmaitych sprejów), działające silnie repelentnie na owady (odstraszająco) w efekcie ginie tylko część pluskiew, reszta ucieka chowając się w różne miejsca w całym mieszkaniu. Efekt jest taki, że zamiast gniazd w sypialni widzimy je na przykład na sufitach w korytarzach. Część może uciec do sąsiadów lub na klatkę schodową, co utrudnia potem skuteczną dezynsekcję pluskiew. Używanie sprejów i rozmaitych ”bomb” z gwarantowaną „skutecznością” to niemal pewne kłopoty w przyszłości. - Używanie ziemi okrzemkowej, korzystanie z metalowych łóżek, działanie parownicą, alkoholem izopropylowym czy octem.
Te rzeczy działają, ale niestety nie pomogą w odpluskwianiu mieszkania.
W pierwszych dwóch przypadkach pluskwy wchodzą na sufity po ścianach i z nich dokonują desantu. „Dręczone” natomiast parą czy innymi specyfikami wyniosą się z łóżek w inne, nawet odległe miejsca, gdzie spokojnie zaczekają, aż zapadnie noc, by do nas wrócić. - Używanie lawendy, goździków.
Na pluskwy nie działają, ale za to przyjemnie pachnie w mieszkaniu.
Pluskwy Ci dogryzają?
O nas
Der Fum to rodzinna firma działająca od wielu lat na Podlasiu.
Cechują nas sumienność, dyskrecja i indywidualne podejście do naszych klientów.
Kontakt
Masz pytania lub chciałbyś umówić się na usługę? Napisz do nas lub zadzwoń.
e-mail: p.szewczyk@onet.eu
tel. 691 232 050